Wbijaliśmy pale w ziemie za pomocą dźwigu

Czy dźwig może być młotem? Jak się okazuje, ma on wiele zastosowań. W ostatnim czasie przy jego pomocy na jednej z budów były wbijane pale w ziemie. Po co i jak to wyglądało?

Jak z dźwigu zrobić młot?

Prace tego typu nie należą do najprostszych. Trzeba też wiedzieć, jak w odpowiedni sposób zabezpieczyć dźwig, aby nie został uszkodzony. Ale zacznijmy od początku. Co sprawia, że dźwig staje się młotem? Wibromłot. W największym uproszczeniu wibromłot to urządzenie montowane pod hak, które poprzez wytwarzane drgania może m.in. wbijać pale w ziemie.

Na jakie parametry warto zwrócić uwagę w naszym dźwigu?

Podstawowym parametrem, który zawsze bierze się pod uwagę, jest udźwig. W przypadku naszego żurawia samochodowego wynosi on 50 ton. Jednak jeśli chodzi o naszą maszynę, warto jeszcze zwrócić uwagę na:

• Podwozie terenowe 6 x 6 x 6. To właśnie dzięki niemu praca w trudnym terenie nie jest nam straszna, a plac budowy staje się po prostu zwykłym torem przeszkód.
• Wszystkie skrętne osie. Jest to parametr niezwykle istotny, gdy na ustawienie się dźwigiem nie mamy zbyt wiele przestrzeni. To właśnie dzięki wszystkim skrętnym osiom jesteśmy w stanie łatwo manewrować naszym żurawiem samojezdnym.

To była praca na cały tydzień – czyli o wbijaniu pali na jednej z budów

Środowe popołudnie. Dzwoni do nas nowy Klient. To kierownik jednej z budów. Są właśnie na etapie stawiania fundamentów. Jednak grunt pod nie jest za mało wytrzymały, aby wykonać to w tradycyjny sposób. W związku z tym muszą wbić w ziemie pale, które zapobiegną jej obsuwaniu się. Cała praca ma być wykonana przy wsparciu dźwigu.

Jeszcze zanim udajemy się na to zlecenie, dopytujemy o kilka ważnych kwestii. Np. o to, jaki udźwig żurawia samochodowego jest potrzebny i czy pomiędzy hakiem a wibromłotem będzie znajdować się urządzenie redukujące drgania – pozwoli to zabezpieczyć dźwig.

Wszystko dograne, szczegóły ustalone, zamówienie złożone – ruszamy na realizację! Na miejscu zastajemy regularną budowę, czyli pełno błota. Dzięki podwoziu terenowemu nie stanowi to dla nas większego wyzwania. Sprawnie ustawiamy się maszyną. Pod hak zostają podpięte urządzenia i zabieramy się do roboty.

Do wibromłotu kolejno są wpinane pale i przenoszone w miejsce, gdzie następuje ich wbicie. W ciągu jednego dnia do ziemi trafia od 12 do 17 sztuk. Całość prac zajmuje nam 6 dni. Wszystko przebiega sprawnie i bezpiecznie.

Poszukujesz dźwigu do wsparcia prac na budowie? Zadzwoń pod numer +48 502 602 577. Chętnie pomożemy!