Montaż w ciasnej zabudowie

Kraków charakteryzuje się tym, że często trzeba przejeżdżać przez ciasne uliczki. Już sam przejazd okazuje się skomplikowany. A co powiecie na prace montażowe w takich miejscach?

Operatorzy do zadań specjalnych

Sprzęt bez pracownika znaczy mało. Podnośnik koszowy bez doświadczonego i sprytnego operatora ma się podobnie. W naszej załodze mamy doświadczonych kierowców. Dzięki wykonywaniu wielu realizacji są oni w stanie pracować w każdym terenie. Tylko w 2017 roku nasi operatorzy wykonali łącznie ponad 1000 realizacji!

Ciasna zabudowa w Krakowie, czyli w jakich miejscach wykonujemy prace?

Przeważnie kilka razy w miesiącu spotykamy się ze stwierdzeniem:

– Panie, ale tutaj to się chyba już nie da… Już dwie ekipy przed Państwem zrezygnowały. Wiem jednak od znajomego, że nie boicie się podjąć nietypowych wyzwań.

Nie lubimy słów „nie da się”. Zawsze próbujemy znaleźć rozwiązanie dla Klientów. Do naszych najciekawszych realizacji w ciasnej przestrzeni w ostatnim miesiącu należały:

Kosz wsunięty pomiędzy balkony „na żyletki”

Jeden z developerów współpracujących z naszą firmą realizował projekt krakowskiego osiedla. Montował on z wykorzystaniem podnośników koszowych obudowy do balkonów.

Przestrzeń pomiędzy dwoma balkonami była tak mała, że większość firm nie chciała się podjąć tego zlecenia. Wszystko ze względu na to, że istniało duże prawdopodobieństwo uszkodzenia balkonów podczas sterowania koszem.

Tetris na miejscu realizacji

Praca w ciasnej zabudowie to jedno, ale często trzeba do niej dotrzeć przez równie ciasną drogę. Właśnie przed taką realizacją stanęliśmy ostatnio.

Podczas tego przejazdu, z którego zdjęcie znajdziesz poniżej, lusterko naszego podnośnika koszowego znajdowało się 3 cm od ściany. Oprócz tego, jego kabina wraz z sygnalizacją ostrzegawczą idealnie wpasowała się w znajdujący się kaseton reklamowy.

Zadanie zostało dosłownie wpasowane w nasz podnośnik, a realizacja, na którą bezpiecznie i bez uszkodzeń dojechał, mogła być wykonana ze spokojem.

Labirynt okablowania, stolików, parasoli i kabli

Byłeś kiedyś w labiryncie? Wbrew pozorom nasz podnośnik koszowy ma często z nim do czynienia. Nieraz stają przed nim realizacje, gdzie nasi operatorzy muszą wykazać się niezwykłą sprawnością manualną w prowadzeniu zwyżek. Tak też było ostatnim razem.

Podczas realizacji na ul. Dolnych Młynów dojazd na miejsce zlecenia był utrudniony przez porozstawiane stoliki, parasole i krzesła, a także okablowanie na wysokości, które mogło się zahaczyć o podnośnik. Jednak nasz operator sprytnie przebrnął przez ten labirynt, a ekipa wymieniająca żarówki mogła spokojnie i bezpiecznie wykonać swoją pracę.

Praca na wysokości w trudnym terenie? Zadzwoń! Chętnie podejmiemy się tego wyzwania.