Czego potrzeba do budowy mostu?

Duże inwestycje to temat, który powoduje, że nasz najwyższy podnośnik H – 45 stale pracuje na najwyższych obrotach. Jedno z tego typu zleceń to montaż konstrukcji stalowych. Jak pomogliśmy tym razem?

Konstrukcje stalowe – bez podnośnika się nie obędzie

Szybki i efektywny montaż konstrukcji stalowych nie mógłby obejść się bez sprawnej pracy maszyn. Do prac w tej branży wykorzystuje się na przykład dźwigi oraz podnośniki. Ten sprzęt jest potrzebny między innymi podczas:

• Budowania hal.
• Serwisowania mostów.
• Montażu elementów stalowych przylegających do silosów.
• Przeprowadzania ekspertyzy kolejki górskiej.

Ale… Dlaczego właśnie taki ciężki sprzęt do pracy na wysokości jest wymagany do tych prac?

Ponieważ elementy, które należy serwisować, znajdują się lub zaraz mają znaleźć się na wysokości. Wykorzystanie podnośnika do tego jest więc niezbędne.

Części składowe są zazwyczaj ciężkie. Z kolei wykorzystanie podnośnika koszowego daje możliwość wniesienia na wysokość mniejszych i lżejszych fragmentów wraz z ekipą monterską w jego koszu.

Sprzęt budowlany, taki jak nasze zwyżki oraz dźwig, jest dobrze przystosowany do prac na grząskim gruncie. Szczególnie dobrze widać to na przykładzie podnośnika H – 45 m, który jest bohaterem dzisiejszej historii.

Bo jak nie my… to kto?

Zjeżdżamy właśnie na bazę z placu budowy, kiedy to dzwoni do nas wykonawca mostów. Spodobała mu się ostatnia wspólna realizacja i okazuje się, że znowu potrzebuje naszej pomocy. Tym razem chodzi o budowę nowego mostu na potrzeby obwodnicy. Prace zlokalizowane są na terenie Skawiny.

Wykonawca chce wynająć podnośnik do spawania konstrukcji oraz mycia elementów mostu. Zwykł zamawiać sprzęt z większym wyprzedzeniem, na miejsce przybywamy więc w kolejnym tygodniu.

Dzięki napędowi terenowemu 4×4, podnośnik H-45 bez większych zakłóceń dostaje się na teren budowy. Niedługo po tym ekipa budowlana znajduje się w koszu zwyżki i przystępuje do prac. Przychylna okazuje się słoneczna pogoda, która cieszy o tej porze roku.

Na koniec dnia kierownik budowy zdradza nam: „Panowie, super się spisaliście. Dobrze, że macie ten podnośnik o większym wysięgu, nie musieliście go przestawiać co chwilę i Józef ze Zbigniewem już skończyli spawać większą część lewej strony mostu! To co, jutro jesteście na ósmą Panowie, tak?” Przytaknęliśmy.

Jak wcześniej wspomnieliśmy, inwestycja była dość spora. Dlatego na miejscu zlecenia pojawiamy się jeszcze przez całe następne trzy dni.

Duży projekt… Jak to ogarnąć?

Wielkie przedsięwzięcia wymagają sprawnej ekipy i sprzętu. Chętnie wesprzemy Cię w Twoich działaniach. Zadzwoń pod 502 502 577, wspólnie dobierzemy termin prac maszyn.